Depresja – spróbuj sobie pomóc

Od dawna znane jest wiele sposobów leczenia depresji. Farmakoterapia, psychoterapia, leczenie światłem – to sposoby dziś powszechnie stosowane z bardzo dobrym skutkiem. Mimo to, tylko połowa chorych otrzymuje potrzebną im w takiej sytuacji pomoc.
Przyczyny są bardzo różne. Część chorych nie szuka pomocy z powodu nieświadomości choroby. Inni koncentrują się na objawach somatycznych depresji, nie dostrzegając zaburzeń nastroju, jeszcze inni, mimo prawidłowej diagnozy, nie przestrzegają zaleceń lekarza i nie przyjmują leków.
Jest też grupa chorych, dla której diagnoza „depresja”, czy nawet sama świadomość zaburzeń psychicznych, ma bardzo negatywny wydźwięk, co powoduje nieprzyznawanie się doń nawet przed samym sobą. Zaakceptowanie choroby wiąże się zwykle z ujawnieniem jej bliskim i otoczeniu. W naszym społeczeństwie istnieje wiele barier i uprzedzeń, które powodują, że wszelkie zaburzenia związane z psychiką są wciąż trudne do zaakceptowania. Osoba chora obawia się wyśmiania, upokorzenia, utraty szacunku czy wręcz utraty pracy. Podobne obawy budzi sama wizyta u specjalisty – psychiatry. Dlatego bardzo często, nawet jeśli chory na depresję skorzysta z pomocy lekarza, to choroba ukrywana jest przed światem. Utrudnia to skuteczne leczenie zaburzeń emocjonalnych. W takiej sytuacji potrzebna jest bowiem pomoc rodziny, bliskich, przyjaciół.
Czasami pacjent nie jest jednak w stanie przełamać bariery i podzielić się ze światem swoimi problemami. Zdany na samego siebie, próbuje opanować sytuację. Wysiłek, jaki musi włożyć, jest dwukrotnie większy: nie dość, że walczy z chorobą, to jeszcze musi ukryć to przed światem. Znacznie prościej, a przede wszystkim skuteczniej, byłoby skorzystać z pomocy innych. Jeśli już jednak zdecydowaliśmy się na taką sytuację, musimy pomóc sami sobie.
Co zatem czynić, kiedy ogarnia nas smutek i mamy depresję? Jak postępować, aby nie zaostrzać występujących objawów? Jak wyjść z takiej sytuacji?
Najważniejsza jest zmiana stosunku do samego siebie. Postaraj się nie oceniać dłużej siebie i sytuacji, w jakiej się znalazłeś, tak negatywnie. Nie obwiniaj się za swój kryzys. Spróbuj skupić się na konstruktywnym formułowaniu myśli i przekładaniu ich na czyny. Zacznij od zaszczepienia w sobie przekonania, że Ci się uda. Że może to być żmudna, trwająca wiele miesięcy praca, ale przyniesie poprawę Twojego samopoczucia.
Ten sposób jest znacznie trudniejszy, niż skorzystanie z pomocy innych. Dlatego bardzo istotne jest, żeby Twoje działania rzeczywiście nastawione były na uzyskanie pozytywnej zmiany. Nie porywaj się od razu na zmienianie całego Twojego życia. Zastosuj metodę małych kroków. Podziel drogę do celu na jak najmniejsze etapy i spróbuj realizować je po kolei. Jeśli uda Ci się zrobić taki jeden mały krok, poczujesz się znacznie lepiej. Chaotyczne działanie, prowadzące do nagromadzenia wielu spraw do załatwienia, może mieć skutek zupełnie odwrotny – tylko pogłębi poczucie winy i upewni w przekonaniu, że jesteś do niczego. Możesz zastosować metodę kolorowych kartek. Zapisuj na jednym kolorze sprawy, które udało Ci się załatwić, a na drugim te, którymi musisz się zająć. Po jakimś czasie zobaczysz, jak szybko przybywa tych pierwszych.
Tak jak wszystkie osoby w depresji, oceniasz sytuację nieprawidłowo i pesymistycznie. We wszystkim, co się dzieje wokół Ciebie widzisz tylko te złe strony. Postaraj się zapanować nad „czarnowidztwem”. Nawet, jeśli pierwsza Twoja myśl, gdy się coś dzieje, jest pesymistyczna, spróbuj zaraz potem odpowiedzieć sobie na pytanie: „A co w tej sytuacji jest dobrego, optymistycznego?”. Na początku będzie Ci bardzo trudno znaleźć odpowiedź na to pytanie, ale z czasem będzie ona wyprzedzała „czarne myśli”.
Poczucie winy i brak wiary w siebie, występujące w depresji, powodują, że przypisujemy innym złe nastawienie do nas i naszych spraw. Jest to prawdopodobnie tylko projekcja Twoich myśli i przekonań. Najczęściej nie ma powodu, dla którego inni mieliby Cię tak oceniać. Spróbuj zbudować dystans do takich sytuacji.
Aby zwiększyć szansę na to, że „ się uda”, postaraj się maksymalnie skoncentrować na tym, co robisz. Nawet, jeśli jest to tak banalna czynność jak mycie naczyń, czy zębów. Znacznie łatwiej będzie Ci to zrobić, jeśli uświadomisz sobie, jaki jest tego cel. Świadomość celu powoduje, że osiągniesz sukces łatwiej, może nawet szybciej. A każdy mały sukces, to poprawa Twojego samopoczucia. To kolejna cegiełka w budowaniu Twojego poczucia wartości.
Droga do celu nie jest jednak usłana różami. Zwykle pojawiają się mniejsze czy większe trudności. Postaraj się, w miarę możliwości, przezwyciężać je. Szukaj sposobów, żeby rozwiązywać problemy, ale pamiętaj, że jeśli nawet się nie uda, to nie jest to dowód na to, że nie potrafisz. Każdy ma w życiu lepsze i gorsze chwile, nie ma osoby, której zawsze wszystko się udaje. Masz prawo popełniać błędy!
Zadbaj również o swoje ciało. Odżywiaj się regularnie, nawet, jeśli nie masz ochoty na jedzenie. Staraj się spać wystarczającą ilość godzin, zadbaj o aktywność fizyczną. Spróbuj wychodzić na spacery, tak często, jak to tylko możliwe. Przebywanie wśród drzew, na łonie natury, wzmacnia siły i ładuje wewnętrzne akumulatory.
To tylko kilka wskazówek, jak spróbować sobie pomóc. Specjaliści od ludzkiej duszy znają ich zapewne całe tysiące. Ważne jest jednak, żeby zrobić pierwszy krok, a następne przyjdą już znacznie łatwiej.
Oczywiście każda, nawet najmniejsza zmiana czegokolwiek wymaga trochę wysiłku. Tym bardziej, gdy człowiek jest smutny, zmęczony i ma poczucie, że nic mu się nie udaje. Spróbuj jednak spojrzeć na tę sytuację jak na doświadczenie, które czegoś uczy, pozwala przezwyciężyć słabość, daje poczucie zwycięstwa i, co bardzo ważne, sprawia, że znów jesteś w swoim mniemaniu wartościowym człowiekiem.
Trzeba jednak pamiętać, że w niektórych sytuacjach praca z samym sobą nie zastąpi farmakoterapii czy psychoterapii. Dlatego nie rezygnuj z innych metod leczenia, które podjąłeś wcześniej. Potraktuj to raczej jako zwiększenie szansy na przyspieszenie poprawy swojego samopoczucia.
Iwona Sierpińska (2007-08-28)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować