Dlaczego szczepimy nasze dzieci?

W trosce o zdrowie i rozwój naszych dzieci staramy się zapewnić im wszystko, co naszym zdaniem najlepsze. Dotyczy to również profilaktyki chorób zakaźnych Stąd częste pytania do lekarzy rodzinnych czy pediatrów: czy i przeciw czemu szczepić dzieci?
W Polsce, zgodnie z obowiązującym prawem, istnieje kalendarz szczepień, według którego wykonywane są szczepienia od momentu narodzin nowego obywatela. Wie o tym każdy rodzic, który choć przejrzał książeczkę zdrowia swojego dziecka. Dodatkowych informacji udzielą zawsze lekarze czy położne w trakcie wizyt patronażowych.
Program szczepień ochronnych w Polsce obejmuje szczepienia obowiązkowe – muszą być im poddane wszystkie dzieci lub osoby szczególnie narażone na zakażenie, oraz szczepienia zalecane – tu rodzice dobrowolnie i płacąc z własnych środków szczepią dzieci dostępnymi na naszym rynku szczepionkami.
Najwięcej szczepień otrzymują dzieci w ciągu dwóch pierwszych lat życia. Są to tzw. szczepienia podstawowe, 2 lub 3 dawki realizowane w określonych odstępach czasowych, oraz szczepienia przypominające (najczęściej pojedyncze dawki), rozpisane w kalendarzu szczepień na kolejne lata, aż do ukończenia przez dziecko dziewiętnastego roku życia.
Pierwsze szczepienie obowiązkowe otrzymują noworodki już w pierwszej dobie swojego życia. Jest to szczepienie przeciwko gruźlicy szczepionką BCG (obecnie nie stosuje się dawek przypominających) oraz pierwsza dawka (z trzech obowiązkowych) szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu B.
Na następne szczepienia zgłaszamy się już do swojej rejonowej poradni dziecka zdrowego, przy której z pewnością jest prowadzony punkt szczepień. Jeśli z jakiś powodów nie wykonano szczepień na oddziale noworodkowym, musimy również zgłosić się do lekarza rodzinnego, który albo zgodnie z obowiązującymi przepisami uzupełni szczepienia, albo skieruje dziecko do specjalistycznej porani szczepień.
Od tej pory przez najbliższe miesiące nasze dziecko jest szczepione w ustalonych terminach, co zapewnia mu odporność przeciwko szeregowi chorób zakaźnych.
Kontynuowane jest szczepienie przeciwko WZW typu B. Jest to ogólnoustrojowa, zakaźna choroba wirusowa z dominującymi objawami uszkodzenia wątroby. Zakażenie następuje głownie drogą pozajelitową (np. przez sprzęt medyczny czy preparaty krwi). Szczepienie składa się z trzech dawek podawanych w schemacie 0-1-6 miesięcy (przy czym 0 oznacza szczepienie na oddziale noworodkowym, 1 – w 6-8 tygodniu życia, a 6 – na przełomie 6 i 7 miesiąca życia).
Kolejne obowiązkowe szczepienie to uodparnianie przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi.
Błonica jest chorobą zakaźną, szerzącą się drogą kropelkową. Czynnikiem zakaźnym jest bakteria – maczugowiec błonicy. Oprócz typowych zmian zapalnych w miejscu zakażenia (w przypadku błonicy krtani, zwanej krupem, dochodzi do zwężenia szpary głośni, nalotów zapalnych na strunach głosowych i objawów duszności, niepokoju, szczekającego kaszlu czy sinicy), wytwarza również jad błoniczy, który przedostaje się do chłonki i krwi i dalej do innych tkanek, powodując zmiany narządowe.
Tężec jest ostrym zakażeniem przyrannym, wywołanym przez beztlenową bakterię, zwaną laseczką tężca. Tworzy ona zarodniki, które mogą przetrwać w ziemi przez wiele miesięcy. Do zakażenia dochodzi przy przerwaniu powłok skóry i zanieczyszczeniu rany ziemią, kurzem czy innym brudem.
Krztusiec to kolejna choroba wywoływana przez bakterie. Najczęściej rozwija się u dzieci, a jej głównym objawem jest męczący napadowy kaszel, utrzymujący się od kilku tygodni do kilku miesięcy.
Antygeny maczugowca błonicy, laseczki tężca i pałeczki krztuśca są podawane w jednej szczepionce (tzw. szczepionce DiPerTe). Podaje się trzy dawki – pierwszą w 6-8 tygodniu życia, kolejne – co 6 tygodni, tzn. na przełomie 3-4 i 5-6 miesiąca życia. Cykl szczepień dopełnia dawka czwarta, podawana w drugim roku życia (16-18 miesiąc) – zazwyczaj po upływie roku od dawki trzeciej – oraz kolejne – u nastolatków.
W kalendarzu szczepień obowiązkowych nie mogło zabraknąć szczepienia przeciwko poliomyelitis (w skrócie polio, inna nazwa – choroba Heinego-Medina). Jest to ostra wirusowa choroba zakaźna, przebiegająca w większości przypadków bezobjawowo lub poronnie, z objawami nieżytu górnych dróg oddechowych czy przewodu pokarmowego. Jedynie w cięższych przypadkach występują charakterystyczne niedowłady czy porażenia. Przed wprowadzeniem szczepień ochronnych, częstotliwość występowania tej choroby wzrastała co kilka lat. Obecnie, dzięki masowym szczepieniom, które wykonuje się poliwalentną szczepionką już w pierwszych miesiącach życia, polio występuje sporadycznie. W pierwszym roku życia podaje się dwie dawki szczepionki – na przełomie 3 i 4 miesiąca i w 5 miesiącu życia. Trzecia dawka podawana jest w 16-18 miesiącu życia, a dawka przypominająca – w 6 roku życia.
Kolejne szczepienie – przeciwko odrze, różyczce i śwince – wykonywane jest po ukończeniu pierwszego roku – w 13-14 miesiącu życia. Polega na podaniu jednej dawki skojarzonej szczepionki potrójnej. W ten sposób zabezpieczamy dziecko przeciwko trzem nadal częstym chorobom wirusowym.
Odra charakteryzuje się gorączką, nieżytem górnych dróg oddechowych i spojówek oraz wysypką. Typowymi objawami odry są: suchy męczący kaszel, plamki Fiłatowa-Koplika (czerwone plamki na błonie śluzowej policzków) oraz wysypka, rozpoczynająca się za płatkami uszu, i schodząca stopniowo na skórę głowy, szyi, tułowia i kończyn. Pojedyncze wykwity zlewają się w duże nieregularne grudki wyniesione nad poziom skóry. Po 2-3 dniach bledną i ustępują w kolejności pojawiania się.
Charakterystyczna wysypka jest też specyficznym objawem różyczki. Wysypka, która towarzyszy tej wirusowej chorobie, jest bladoróżowa, drobniejsza niż w przypadku odry i rzadko się zlewa. Dla różyczki typowe jest również, towarzyszące wysypce, powiększenie węzłów chłonnych – głównie za uszami i na potylicy – i nieznacznie podwyższona temperatura ciała.
Kolejną chorobą wirusową, przeciwko której szczepimy dzieci równocześnie z odrą i różyczką, jest świnka (nagminne zapalenie przyusznic). Przebiega ona z bolesnym obrzękiem zapalnym ślinianek, któremu nie towarzyszą zmiany na skórze. Obrzęk dotyczy przede wszystkim ślinianek przyusznych. Chorobie towarzyszy podniesiona ciepłota ciała. Choć zdarzają się przypadki poronne i bezobjawowe, często może dojść do powikłań świnki w postaci zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia jąder lub zapalenia trzustki.
Od kilku lat obowiązkowe jest również szczepienie przeciwko Haemophilus influenzae typu B (HiB). Podanie szczepionki zapobiega inwazyjnym chorobom wywoływanym przez tą bakterię – zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych, zapaleniu stawów, zapaleniu nagłośni czy posocznicy. Schorzenia te występują głównie u małych dzieci. Trzy dawki podstawowe podawane są w odstępach 6-8 tygodniowych, poczynając od drugiego miesiąca życia. Czwarta dawka – uzupełniająca – podawana jest w 16-18 miesiącu życia.
Opisane powyżej szczepienia to zaledwie szczepienia obowiązkowe. Choć zabezpieczają one dziecko przed wieloma czynnikami chorobotwórczymi, nie należy bać się, że dziecko będzie „ukłute” niezliczoną ilość razy. Istnieje bowiem na szczęście możliwość łączenia kilku antygenów w jednej ampułce, a co za tym idzie – podania ich w jednej iniekcji domięśniowej czy śródskórnej. W sytuacji, kiedy zachodzi konieczność jednoczasowego podania 2 czy 3 szczepionek, można skorzystać również z preparatów, które jeszcze nie są refundowane przez państwo. Na rynku dostępne są szczepionki, które w jednej ampułce zawierają tyle antygenów, że redukujemy trzy wkłucia do jednego. Ma to korzystny wpływ zarówno na szczepione dziecko (każde ukłucie to także prawdopodobieństwo ewentualnego odczynu poszczepiennego), jak i na jego rodziców (zawsze mają poczucie „mniejszej” krzywdy dziecka – wiem to z własnego doświadczenia). Wykorzystywanie nierefundowanych szczepionek poliwalentnych niesie jednak za sobą również obciążenie finansowe. Do uzyskania odporności nie wystarcza bowiem jedna ich dawka – konieczne są dwie, a nawet cztery.
Oprócz szczepień obowiązkowych rozważyć można także podaniu dziecku szeregu szczepionek dodatkowych. O ich zaletach przeczytać można w czasopismach dla rodziców lub usłyszeć w reklamie czy od swojego lekarza. Oto ich przykłady.
Szczepionka przeciwko rotawirusom. Zakażenie rotawirusowe szerzy się drogą pokarmową. Charakteryzuje się obecnością, często gwałtownych, wymiotów, biegunką i gorączką. Zachorowania występują najczęściej u niemowląt i małych dzieci. Dostępne na polskim rynku szczepionki są podawane 2 lub 3-krotnie doustnie między 6 na 24 tygodniem życia.
Ostatnie niezwykle dużo słyszy się też o zakażeniach pneumokokami i ryzyku inwazyjnej choroby pneumokokowej. Pneumokoki to bakterie odpowiedzialne za wiele przypadków zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia płuc czy ucha oraz posocznicy. Można się przeciwko nim uodpornić. W tym celu zalecane są szczepienia jak najmłodszych dzieci – począwszy od drugiego miesiąca życia.
Wśród szczepień dodatkowych należy również wymienić szczepienie przeciwko ospie wietrznej – wirusowej chorobie przebiegającej z charakterystyczną pęcherzykową wysypką. Wykwity pojawiają się w kilku rzutach. Ich wygląd zmienia się od żywoczerwonych plamek, poprzez pęcherzyki i krosty, które przysychając tworzą strupy. Szczepienie przeciwko ospie wietrznej jest zalecane po ukończeniu przez dziecko 9 miesiąca życia.
Istnieje również szczepionka przeciwko dwoince zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych (Niesseria meningitidis). Bakteria ta w pewnych okolicznościach może wywołać posocznicę, o czym głośno było ostatnio w Polsce. Zaleca się jedną lub dwie dawki szczepionki (podawane między 2 a 12 miesiącem życia). Nie ma konieczności stosowania dawek przypominających.
W zależności od wieku dziecka, musimy głęboko zastanowić się nad doborem szczepionek dodatkowych dla naszej pociechy. Należy przy tym brać pod uwagę, jak często nasz potomek kontaktuje się z rówieśnikami i starszymi dziećmi (w przedszkolu lub żłobku), czy często choruje, jak znosi infekcje, czy każde zachorowanie kończy się podaniem antybiotyku, itp. Trzeba rozpatrzyć wszystkie ewentualne korzyści, które może przynieść szczepienie. Nie należy jednak też popadać w bezkrytyczny zachwyt nad tą możliwością walki z chorobami zakaźnymi. Kto wie, ile nowych szczepionek pojawi się na rynku w ciągu najbliższych 10 lat, i czego dowiemy się w międzyczasie o obecnie stosowanych?
lek. med. Joanna Świątoniowska, specjalista medycyny rodzinnej (2007-11-11)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować