Anoreksja, cz. 2

Sygnałem, że coś się dzieje źle, jest unikanie przez dziecko wspólnych posiłków, mówienie, że jadło już w szkole, u koleżanki, na mieście, albo – że zjadło wszystkie kanapki i w domu już więcej nie będzie. Rodzic nie ma możliwości skontrolowania, czy dziecko mówi prawdę. Zwykle zresztą w początkowym etapie choroby ma zaufanie do dziecka. Inny sposób na unikanie jedzenia przez odchudzające się dziewczyny, to wyrzucanie jedzenia lub karmienie nim zwierząt domowych.
Tak było w przypadku Joli, która na kolację dostawała od mamy talerz z kilkoma kanapkami. Zabierała go do swojego pokoju tłumacząc, że musi się uczyć i że będzie jadła czytając książki. Mama była bardzo zadowolona, że jej córka ma apetyt, chociaż dziwiło ją, że jest taka chuda. Jola mówiła mamie, że to dlatego, że ma taką świetną przemianę materii. Z kanapek korzystały osiedlowe koty i bezpańskie psy, którym dziewczyna wyrzucała je przez okno. Rodzice dowiedzieli się prawdy, kiedy zostali wezwani do szkoły, ponieważ ich córka zemdlała na lekcji i trafiła do gabinetu lekarskiego.
Dla anorektyczek charakterystyczne jest również to, że bardzo dużo ćwiczą. Robią to, żeby przyspieszyć proces chudnięcia. Równocześnie odmawiają ćwiczeń na lekcjach wychowania fizycznego w szkole, żeby nie musieć się rozbierać przy innych, albo ubierają się w szerokie bluzy, by nie było widać, jak bardzo są chude. Ćwiczenia wykonywane w celu schudnięcia mogłyby zaimponować niejednemu kulturyście, ale niestety nie prowadzą do poprawienia tężyzny fizycznej, lecz do wycieńczenia i tak już osłabionego niejedzeniem organizmu.
Osoby chore na anoreksję, zazwyczaj:
– w dzieciństwie były „idealnymi” dziećmi,
– zawsze spełniały oczekiwania rodziców i nauczycieli,
– mają ogromną potrzebę akceptacji i uznania ze strony innych,
– najlepiej jak potrafią, robią to, czego inni od nich oczekują i to wpływa na poczucie ich wartości,
– nigdy nie wyrażają sprzeciwu, niechęci czy niezadowolenia,
– kierują się potrzebami innych,
– nie mają czasu dla rówieśników.
Dominika zawsze była najlepszą uczennicą w klasie, czasem nawet w całej szkole. Na poziomie podstawówki i gimnazjum nie było to bardzo trudne, ale w liceum wymagało już dużo czasu i energii. Na koniec roku Dominika uzyskiwała zawsze wysoką średnią, startowała we wszystkich możliwych konkursach i olimpiadach. Nie była natomiast zainteresowana kontaktami z rówieśnikami. Nie spotykała się z nikim po zajęciach, w szkole rozmawiała wyłącznie o lekcjach i pracach domowych. Nie miała żadnych zainteresowań pozaszkolnych, żadnego hobby. Nigdy nie jeździła z klasą na wycieczki, nie uczestniczyła w żadnych imprezach. Była bardzo chuda i od wielu miesięcy nie miesiączkowała. Rodzice byli dumni, że mają zdolne dziecko i nie chcieli słuchać uwag dotyczących wyglądu dziewczyny wypowiadanych przez nauczycieli i wychowawcę. Dopiero częste omdlenia córki zmusiły ich do podjęcia leczenia.
Ważnym następstwem anoreksji jest zahamowanie rozwoju biologicznego, który uniemożliwia również dorastanie i usamodzielnianie się. Niestety, wyniki podstawowych badań bardzo długo utrzymują się w normie, nawet wtedy, kiedy dziewczyna przestaje miesiączkować. To zjawisko uspokaja często dorosłych i sprawia iluzoryczne złudzenie, że jeszcze nie jest źle. Załamanie natomiast przychodzi nagle i może skończyć się zapaścią.
Skutki anoreksji:
– osłabienie, bóle głowy, zaburzenia snu,
– zimne ręce i stopy, ciągłe uczucie zimna,
– częste omdlenia,
– pojawienie się „meszku” na całym ciele (organizm się broni przed utratą ciepła),
– szara cera,
– zaburzenia rytmu serca,
– odwodnienie, zaburzenia pracy nerek,
– spadek poziomu potasu, mającego wpływ na pracę serca,
– osteoporoza.
Statystyki wskazują, że 10% chorych na anoreksję umiera z wycieńczenia organizmu. Główną przyczyną śmierci jest ostra niewydolność układu krążenia i zatrzymanie akcji serca.
Im dłużej trwa choroba, tym trudniej się z niej wyleczyć. Dziewczyny z anoreksją często boją się, że w niczym poza odchudzaniem nie odniosą już takich efektów. W dodatku, wraz z długo trwającym odchudzaniem, dziewczyny przestają odczuwać głód, a wraz z nim przestają odbierać inne sygnały płynące z ciała. Nie czują na przykład zmęczenia, bólu, zimna, osłabienia, co oznacza, że nie są w stanie zatrzymać się w swoich działaniach w momencie, kiedy przekraczają granicę wytrzymałości i zdrowego rozsądku.
Beata Badziukiewicz, pedagog szkolny (2007-11-01)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować