Dziecko w podróży

Międzykontynentalne podróże z udziałem dzieci należą obecnie do codzienności.
Wyjazd dorosłych z dzieckiem, najczęściej związany z turystyką i wypoczynkiem, powinien być odpowiednio zaplanowany, zwłaszcza jeśli dotyczy pobytu w regionach uciążliwych pod względem klimatycznym i sanitarnym.
Jest to szczególnie istotne w kontekście funkcjonowania układu termoregulacji (klimat gorący) i układu immunologicznego (patogeny chorób infekcyjnych i inwazyjnych), które u małych dzieci są jeszcze w fazie rozwoju, przez co ich sprawność jest ograniczona.
Do tego dochodzi zachowanie odpowiednich środków bezpieczeństwa w czasie transportu (np. foteliki podczas podróży samochodem), stały nadzór podczas uprawiania zajęć rekreacyjnych w wodzie lub na lądzie, jak również unikanie kontaktu z lokalnymi zwierzętami.
Niezmiernie ważne jest skompletowanie apteczki z lekami dobranymi do wieku i masy ciała małych podróżnych oraz zaopatrzenie w środki profilaktyczne do codziennego stosowania (kremy przeciwsłoneczne z wysokim współczynnikiem protekcji, repelenty przeciw owadom).
Przedmiotem współczesnej medycyny podróży dzieci jest komfort i bezpieczeństwo podróżowania, szczepienia ochronne, profilaktyka chorób transmisyjnych oraz profilaktyka i leczenie chorób biegunkowych.
Właściwe postępowanie jest uzależnione od wielu czynników, takich jak wiek, stan zdrowia oraz czas i miejsce podróży.
Korzyści wypływające z podróży dziecka (stałe przebywanie z rodzicami, zabawa oraz wartości poznawcze) muszą zawsze iść w parze ze świadomością występowania zagrożeń zdrowotnych.
Decyzja o podróży w określony region świata należy oczywiście do rodziców lub opiekunów dzieci.
To od ich przytomności umysłu oraz zdrowego rozsądku zależy, czy dziecko wybierze się w podróż do dżungli, na pustynię, w wysokie góry, czy też ze względu na bezpieczeństwo będzie spędzać czas przy hotelowym basenie lub na plaży.
Podróżowanie z dziećmi staje się coraz popularniejszą formą rozrywki.
Dorośli zabierają swoje pociechy praktycznie wszędzie, często zapominając, że na bezdrożach Afryki, Azji i Ameryki Południowej, gdzie do najbliższej specjalistycznej placówki medycznej są dziesiątki, a nawet setki kilometrów, posiadanie w plecaku apteczki podróżnej to często zdecydowanie za mało w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia.
Ocena występujących zagrożeń środowiskowych przez pryzmat dorosłego i niedostosowanie ich skali do małego dziecka, podróżnego z jeszcze nie w pełni wykształconym układem odpornościowym, jest przejawem nie tylko braku wiedzy i wyobraźni, ale również skrajnej nieodpowiedzialności.

Podróż samolotem

Odbywanie podróży lotniczych nie jest przeciwwskazane dla małych dzieci, w tym niemowląt.
Na pokładzie rejsowego samolotu występuje obniżone ciśnienie odpowiadające wysokości 1800-2400 m n.p.m., a zawartość tlenu w powietrzu stanowi równowartość 15% zawartości tlenu nad poziomem morza.
Zmniejszona zawartość tlenu w powietrzu, jakim oddychają pasażerowie na pokładzie samolotu, dla osób ze sprawnie funkcjonującym układem oddechowym nie stanowi problemu.
Sytuacja może ulec zmianie u dzieci, które chorują na przewlekłe choroby układu oddechowego. W ich przypadku podczas lotu będzie potrzebny dodatkowy tlen do oddychania.

Podróż samochodem

Podczas podróży należy bezwzględnie stosować foteliki dla dzieci oraz pasy bezpieczeństwa. Dorośli powinni zdawać sobie sprawę z tego, że w krajach Trzeciego Świata przepisy ruchu drogowego praktycznie nie istnieją.
W związku z tym, dbając o bezpieczeństwo pasażerów i kierowcy, należy dostosować prędkość do stanu dróg i nonszalancji lokalnych kierowców.
Zgony z powodu wypadków komunikacyjnych występują wśród turystów znacznie częściej niż zgony z powodu chorób infekcyjnych i inwazyjnych, także wśród podróżujących dzieci.
Należytą ostrożność należy zachować również podczas przechodzenia przez jezdnię.
W wielu krajach pasy namalowane na jezdni jako przejścia dla pieszych wcale nie muszą oznaczać pierwszeństwa tych ostatnich.
Są na świecie miejsca, gdzie króluje samochód, klakson oraz ręka wystawiona na zewnątrz, spełniająca funkcję sygnalizacji, i należy o tym pamiętać, zwłaszcza podczas przemieszczania się z dziećmi.

Choroba lokomocyjna

W transporcie lądowym, morskim i powietrznym u dzieci może dojść do wystąpienia choroby lokomocyjnej, która jest odpowiedzią na intensywny ruch kinetyczny podczas podróży środkiem komunikacji.
Narząd wzroku rejestruje wówczas przemieszczanie się i wysyła sygnały do mózgu.
Z kolei błędnik, będący narządem równowagi, nie rejestruje zmiany położenia ciała, reaguje natomiast na hamowanie i przyspieszanie, co prowadzi do upośledzenia zgodności bodźców odbieranych przez narząd wzroku i równowagi i skutkuje pojawieniem się objawów chorobowych, takich jak nudności, wymioty, zawroty głowy, wzmożone pocenie się, ślinotok.
Najczęściej chorują dziewczynki w wieku 2-12 lat. Problemy zdrowotne ustępują zazwyczaj po zakończeniu podróży.
Do podstawowych działa prewencyjnych należy wybranie najbardziej
statycznego miejsca siedzącego w środku transportu, np. na przednim siedzeniu w samochodzie, w środkowej części pokładu promu lub statku, przy oknie, na wysokości skrzydła, po prawej stronie w samolocie.
Przed podróżą należy unikać konsumpcji ciężko strawnych posiłków, słodyczy i napojów gazowanych.
Często stosowanym lekiem, zapobiegającym objawom choroby lokomocyjnej, jest aviomarin (syrop 12,5 mg/5 ml; tabl. 50 mg), przyjmowany na 30 minut przed podróżą w dawce 1,25 mg/kg mc., maksymalnie do 50 mg w jednorazowej dawce (początek działania po 20-30 minutach, utrzymuje się przez 4-6 godzin). Przeciwwskazaniem do stosowania aviomarinu jest wiek poniżej 2. rż. i padaczka. Innym środkiem zapobiegawczym, stosowanym w chorobie lokomocyjnej u dzieci powyżej 1. rż., jest diphergan w syropie.

Fragment pochodzi z książki

Krzysztof Korzeniewski, Medycyna podróży, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2015

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować