Wady postawy u dzieci szkolnych

Terminem „wady postawy” określa się wszelkie odchylenia w wyprostnej postawie zdrowego dziecka i związane z tym upośledzenie sprawności fizycznej, swobody ruchów czy zdrowego chodzenia.
Należy wyraźnie zaznaczyć, że wady postawy z reguły nieświadomie lub świadomie mylone są ze skrzywieniem bocznym kręgosłupa. Stąd biorą się, tak ochoczo wprowadzane przez niektórych lekarzy, a szczególnie przedstawicieli zawodów paramedycznych (absolwenci akademii wychowania fizycznego, różnych kursów masażu), „leczenie i rehabilitacja” dzieci. Dobre wyniki takiego „leczenia” należy tłumaczyć powszechnie znaną prawdą, że najlepiej leczyć choroby nie istniejące. A tak się dzieje, gdy wadę postawy opatruje się groźnie brzmiącym terminem „skolioza” i prowadzi jej długotrwałą terapię (cytuję za prof. Arturem Dziakiem, wybitnym specjalistą ortopedii).
Ten nieco „przewrotny” wstęp ma uzmysłowić, że nie każda wada postawy to skrzywienie kręgosłupa i jak wiele można zrobić samemu, by nie doprowadzić do groźnych w skutkach zaniedbań w rozpoznaniu i leczeniu prawdziwych skrzywień kręgosłupa.
W dobie współczesnej cywilizacji, szczególnie w warunkach wielkomiejskich, wady postawy występują epidemicznie. Są one głównie skutkiem wyeliminowania z życia dziecka wszelkich prac i zajęć fizycznych oraz prowadzenia przez dziecko siedzącego trybu życia przez około 15 godzin dziennie.
A przecież jeszcze nie tak dawno temu, bo zaledwie przed kilkudziesięciu laty, dzieci i młodzież mieli w domu obowiązkowe prace do wykonania, np. rąbanie drewna, podlewanie ogródka, kopanie ziemi, noszenie węgla z piwnicy, sprzątanie. Do szkoły chodziło się pieszo lub jeździło rowerem, od wiosny „obowiązkowe” było pływanie w jeziorze, stawie, a zimą – jazda na sankach, łyżwach, nartach – niekoniecznie na renomowanych stokach, na firmowych nartach czy w markowym stroju narciarskim.
Lekcje wychowania fizycznego w szkole były traktowane poważnie i świetnie prowadzone przez nauczycieli. Wysiłek dozowano dzieciom stopniowo, a nie tak, jak odbywa się to nierzadko obecnie -bieg na 1500m, bez wcześniejszej rozgrzewki, przy 30 stopniowym upale (znam to z długotrwałej praktyki szpitalnej, podczas której trafiały do mnie zwłaszcza dziewczynki z rożnymi zaburzeniami zdrowotnymi).
Panował kult zdrowia i „tężyzny fizycznej” wspaniale utrwalany przez codzienne gry i zabawy na świeżym powietrzu. Tymczasem obecnie coraz częściej jedynym „sportem” uprawianym przez dzieci i dorosłych jest „przełączanie kanałów pilotem od telewizora” lub „klikanie przez kilka godzin myszką komputera”.
Dziś, z racji zamieszkiwania w miastach – całkowicie nieprzygotowanych do zajęć, gier i zabaw fizycznych (na bokowiskach małe podwórka zastawione samochodami) oraz w dobie rozwoju komunikacji, współczesne polskie dziecko ogranicza swoją aktywność fizyczna do minimum. A rodzice, nie posiadając z okresu swojej młodości nawyku aktywnego spędzania wolnego czasu (którego i tak mają niezwykle mało, gdyż ciągle pracują), nie zachęcają swoich dzieci do tej formy odpoczynku, co przyniosłoby korzyść zarówno im jak i ich potomkowi.
Jakby tego było mało, do dziecka z „wadą postawy” przykleja się etykietkę chorego, krzywego czy w inny sposób „felernego” i w związku z tym odsuwa się go od wszelkiej aktywności fizycznej, na czele z lekcjami wychowania fizycznego, które -z reguły prowadzone przez kompetentnych magistrów wychowania fizycznego – mogłyby być dla młodego człowieka „ostatnią deską ratunku”.
Leczenie wad postawy jest niemożliwe bez rozwijania i wzmacniania mięśni poprzez ćwiczenia ogólnokondycyjne. Dopiero na bazie rozwiniętych mięśni – a to może zapewnić tylko systematyczna praca – można podejmować się korygowania odchyleń od normy w budowie postawy dziecka.
Leczenie wad postawy opiera się na:
– ćwiczeniach „czucia” ciała w przestrzeni,
– ćwiczeniach antygrawitacyjnych,
– ćwiczeniach prawidłowego utrzymania miednicy, kręgosłupa i głowy,
– ćwiczeniach oddechowych zwiększających pojemność klatki piersiowej,
– rozwijaniu gibkości i zręczności ciała.
Szczególne znaczenie mają ćwiczenia grawitacyjne kończyn (ze względu na częste przykurcze) oraz kręgosłupa, zapewniające prawidłowe osadzenie tułowia na podstawie, którą stanowi miednica.
Dziecko z wadą postawy ma niejednokrotnie nie tylko mylne wyobrażenie i stereotyp postawy ciała, ale też utrwalone przykurcze czy osłabienie poszczególnych grup mięśni. W takich przypadkach należy równolegle wzmacniać mięśnie przeciwstawne i rozciągać mięśnie oraz inne przykurczone struktury.
Najczęściej rozciągać trzeba:
– przykurczone mięśnie piersiowe (wąska klatka piersiowa),
– mięśnie prostujące grzbiet w okolicy lędźwiowej,
– mięsień biodrowo-lędźwiowy – przy nadmiernej lordozie lędźwiowej (wygięcie odcinka lędźwiowego kręgosłupa do przodu), przodopochyleniu miednicy lub przykurczu zgięciowym ud,
– mięśnie zginacze goleni – przy przykurczu stawów kolanowych,
– mięsień trójgłowy łydki – przy przykurczu ścięgna Achillesa.
Poniżej omówię szczegółowo wady postawy najczęściej spotykane u dzieci.

Klatka piersiowa kurza

Jest to wrodzone zniekształcenie, w którym mostek i przymostkowe końce żeber wysuwają się ku przodowi na kształt klina, podobnie jak u ptaków. Wada ta bardzo rzadko powoduje dolegliwości, dlatego wskazaniem do leczenia operacyjnego, którego zawsze domagają się rodzice, są głównie względy kosmetyczne.
Leczenie polega na stosowaniu ćwiczeń oddechowych i ćwiczeń poprawiających postawę ciała. Szczególną uwagę należy zwrócić na wzmocnienie mięśni obręczy kończyny górnej i grzbietu. Niekiedy, w celu zmniejszenia zniekształcenia można stosować odpowiednie pomoce ortopedyczne, które – „uciskając” na wybrzuszenie na klatce piersiowej – dają jedynie kosmetyczną poprawę. Leczenie to nie zawsze jest też możliwe, z uwagi na duży ucisk na przednią cześć klatki piersiowej. Dlatego bierne korygowanie zniekształcenia możliwe jest u tych dzieci i młodzieży, którzy ćwiczeniami i sportem osiągnęli zwiększenie pojemności oddechowej.

Klatka piersiowa lejkowata (szewska)

Objawia się charakterystycznym wklęśnięciem trzonu mostka wraz z przylegającymi do niego chrząstkami żebrowymi. Klatka piersiowa spłaszcza się i poszerza ku bokom. Często z klatką lejkowatą współistnieje wada rozwojowa przepony, czyli mięśnia oddechowego zamykającego klatkę piersiową od dołu. Czasem zniekształcenie klatki piersiowej może być tak duże, że mostek styka się z kręgosłupem. Żebra od III do VII, lub nawet IX, ulegają kątowemu załamaniu po obu stronach mostka, tworząc niejako dwa garby, symetryczne lub asymetryczne. U noworodków i niemowląt z lejkowatą klatką piersiową może przy oddychaniu dochodzić do wciągania dolnego odcinka mostka w stronę kręgosłupa.
U młodzieży z tym zniekształceniem na pierwszy plan wysuwają się zmiany w układzie krążenia. Wpuklony mostek oraz żebra uciskają na serce i przemieszczają je w lewo. Nierzadko serce nie ma warunków do swobodnego rozkurczu, w wyniku czego pojawiają się duszności, a nawet bóle za mostkiem.
Leczenie polega na stosowaniu ćwiczeń oddechowych, rozprężających klatkę piersiową, wzmacniających mięśnie oddechowe i mięśnie obręczy kończyny górnej. Dobrym sprawdzianem korzyści wynikających z ćwiczeń jest systematyczne mierzenie objętości wody, która mieści się we wklęsłości „lejka”.
Przy nieznacznej deformacji i wydolnym układzie krążeniowo-oddechowym, dziecko z klatką lejkowatą może uprawiać wszystkie sporty. Konieczne jest jednak przejście specjalistycznych badań lekarskich (w tym – prób czynnościowych).Wskazaniem do leczenia operacyjnego są poważne zaburzenia oddychania i pracy serca. Oczywiście, przy ustalaniu wskazań do operacji bierze się też pod uwagę względy kosmetyczne.

Skolioza...

... czyli boczne skrzywienie kręgosłupa oznacza zniekształcenie kręgosłupa i tułowia, w przypadkach zaawansowanych pociągające zza sobą także zaburzenia pracy płuc i serca.
Choroba dotyczy najczęściej dziewczynek między 10 a14 rokiem życia, czyli w okresie wzmożonego wzrostu kręgosłupa. Może się jednak także pojawiać u dzieci młodszych (skoliozy wczesnodziecięce i dziecięce). Wczesne wykrycie wady ułatwia jej leczenie.
Przyczyny powstawania skolioz idiopatycznych nie są znane, natomiast wiadomo, jakie czynniki sprzyjają ich występowaniu, a jakie przed nimi chronią.
Już od kilkunastu lat wiadomo, że układanie niemowląt na brzuchu zapobiega występowaniu bardzo niebezpiecznych skolioz wczesnodziecięcych. W leżeniu na brzuchu małe dziecko – unosząc głowę, a następnie pełzając i raczkując – odciąża słaby jeszcze kręgosłup oraz wzmacnia go, ćwicząc mięśnie grzbietu i tułowia. Należy natomiast unikać wczesnego sadzania niemowląt; nie wolno też przyśpieszać stawania dziecka na nogi i chodzenia. Co więcej – należy się starać maksymalnie opóźnić ten proces, nakłaniając niemowlę do raczkowania.
Z podobnych względów należy uczyć małe dzieci pływania i zachęcać je do jego uprawiania.
Boczne skrzywienie kręgosłupa dzieli się na tzw. skrzywienie pierwotne (idiopatyczne – czyli nieznanego pochodzenia) oraz skrzywienie wtórne (kompensacyjne), powstające z powodu znanych wrodzonych lub nabytych chorób i wad ciała.
Skoliozy pierwotne doprowadzają do najcięższych zniekształceń ciała i są najtrudniejsze do leczenia – szczególnie, gdy dotyczą górnych kręgów piersiowych i dolnych kręgów szyjnych. Zmiany i deformacje są tym cięższe, im wcześniej wystąpi skrzywienie. Najgorzej rokują te, które pojawiają się w niemowlęctwie oraz w okresie wczesnego dzieciństwa.
Wykrzywieniu kręgosłupa do boku, tyłu i przodu towarzyszy jednocześnie rotacja kręgów, czyli obracanie się ich wzdłuż osi długiej. Z powodu wypchnięcia żeber i przemieszczenia łopatek, powoduje to typowe zniekształcenie klatki piersiowej (garb). Choroba postępuje aż do momentu ukończenia wzrostu kręgosłupa.
Skoliozy wtórne wywołane są przez wrodzone wady kręgosłupa i klatki piersiowej lub choroby nabyte, np. porażenie mięśni po chorobie Heinego-Medina czy ściągające blizny po oparzeniach klatki piersiowej. Do skrzywień wtórnych zalicza się też tzw. skrzywienia kompensacyjne, powstające np. przy nierównościach kończyn dolnych, przykurczach dużych stawów (biodrowego, kolanowego) oraz odruchowe skrzywienia powstające pod wpływem bólu, np. krzyża. Rzadkością są skrzywienia kręgosłupa, do których dochodzi w wyniku zaburzeń psychiki.

Ogólne zasady leczenia skolioz

Skrzywienia idiopatyczne wymagają konsekwentnego i długotrwałego leczenia – zazwyczaj skojarzonego: zachowawczego, sprzężonego z leczeniem operacyjnym.
Leczenie skrzywień wtórnych jest z reguły łatwiejsze, gdyż zazwyczaj nie dochodzi w nich do deformacji samych kręgów. Dlatego po usunięciu przyczyn skrzywienia na ogół udaje się przywrócić prawidłowe krzywizny kręgosłupa – pod warunkiem, że nie zaniedbano leczenia i nie doszło do nieodwracalnych przykurczów okołokręgosłupowych tkanek miękkich.
Zamierzone cele uzyskuje się za pomocą:
– ćwiczeń mięśni grzbietu i kręgosłupa za pomocą zestawów bloczkowo-taśmowych oraz ćwiczeń wykonywanych z pomocą fizykoterapeuty pod kontrolą lekarza,
– wyciągów oraz autowyciągów,
– ćwiczeń mięśni w czołganiu i klęku podpartym,
– pływania stylem klasycznym i kraulem (na grzbiecie)
– okładów parafinowych i masażów – jako przygotowania do intensywnych ćwiczeń rozciągających i rozluźniających kręgosłup,
– ćwiczeń oddechowych – w pozycjach izolowanych, najlepiej w leżeniu na plecach; w ich trakcie najbardziej zaangażowane ma być płuco i polowa klatki piersiowej po wklęsłej stronie skrzywienia.
Pożyteczne są także ćwiczenia oddechowe w formie rytmicznych gier i zabaw.
Początkowo ćwiczenia prowadzone są pod ścisłym nadzorem lekarza; z czasem cześć z nich może być wykonywana przez pacjenta samodzielnie.
Jednym z elementów leczenia skolioz jest noszenie gorsetów. Gorset musi być prawidłowo dopasowany i należy go nosić stale. Przekonanie dziecka do noszenia gorsetu nie jest łatwe – dorastające dzieci wstydzą się go zakładać i ukrywają fakt jego stosowania przed rówieśnikami.
Jeśli ćwiczenia i noszenie gorsetu nie zahamują postępu skoliozy i w miarę upływu czasu dochodzi do stopniowego nasilania się kąta skrzywienia, konieczne jest leczenie operacyjne. Takie postępowanie jest potrzebne także w sytuacjach, gdy kąt skrzywienia pierwotnego przekracza 50 stopni. Za najbardziej korzystny wiek do operacji uważa się 13-15 lat – z uwagi na zakończenie wzrostu kostnego.

lek. med. Grażyna Słodek, specjalista pediatrii (2008-09-25)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować