Płodność według medycyny tradycyjnej Dalekiego Wschodu

Moje pacjentki postrzegam w następujący sposób: każda z nich jest inna. I podobnie, jak wszyscy subtelnie różnimy się od siebie, różne mogą być problemy związane z płodnością. Mój plan leczenia oparty na zaleceniach medycyny tradycyjnej Dalekiego Wschodu jest inny dla każdej pacjentki.
Mogę pomagać trzem różnym kobietom, które wedle medycyny zachodniej mają to samo rozpoznanie: „wysoki poziom FSH” (FSH – hormon folikulotropowy) i każda z nich będzie leczona w inny sposób. To jest właśnie zasadnicza różnica pomiędzy medycyną Wschodu a medycyną Zachodu.
W medycynie tradycyjnej Dalekiego Wschodu stawiamy diagnozę, opierając się na indywidualnych czynnikach; nazywamy to modelem poznania pacjenta.
Dlatego też lekarz pracujący w ramach medycyny tradycyjnej Dalekiego Wschodu, zamiast przeprowadzać analizę dolegliwości pacjenta, jego krwi, moczu czy wykonać badanie rezonansu magnetycznego w celu zdiagnozowania konkretnego zaburzenia, raczej spędzi kilka godzin, omawiając z pacjentem jej (lub jego) historię chorób, dietę i stan emocjonalny, po to aby ustalić indywidualne rozpoznanie.
Gdy spotykam się z moimi pacjentami, omawiam z nimi nie tylko tematy, które w oczywisty sposób są związane z płodnością, takie jak cykle miesiączkowe czy owulacja, lecz także perystaltykę jelit, sen, dietę, poziom energii, popęd seksualny, styl życia (oraz czynniki, które mają wpływ na niego), czynniki wywołujące stres i dominujący stan emocjonalny.
Lekarz reprezentujący medycynę tradycyjną Dalekiego Wschodu koncentruje się na tym, co leży u podstaw choroby, a nie tylko na jej objawach. Medycyna tradycyjna Dalekiego Wschodu bierze pod uwagę każdy aspekt życia danej osoby – jej ciało, umysł i ducha – ponieważ o płodności nie decyduje wyłącznie fizjologia organizmu czy funkcjonowanie macicy i jajników.
Jedno z pierwszych pytań, jakie zadaję każdej pacjentce, która ma problemy z płodnością, brzmi: czy wierzysz, że zajdziesz w ciążę? Cieszę się, bo zwykle odpowiedź brzmi: „tak”. Nie jest to zawsze „tak” wypowiedziane z pewnością w głosie, często jest to „tak” wypowiadane z wahaniem i towarzyszą mu łzy. Ale ważne jest, że odpowiedź brzmi: „tak”.
Chcę, abyś zatrzymała się na chwilę i zapytała siebie: „Czy wierzę w to, że zajdę w ciążę?”. Wsłuchaj się w swoją odpowiedź. Przyjrzyj się jej. Zastąp zwątpienie nadzieją. A jeśli odpowiedź na to pytanie nie jest dla Ciebie zbyt trudna, zadaj sobie pytanie: „Czy wierzę, że będę matką?”.
W medycynie tradycyjnej Dalekiego Wschodu postrzegamy ciążę i macierzyństwo jako wydarzenie, do którego należy się przygotować, a nie coś, co dzieje się przypadkowo.
W medycynie Wschodu liczy się przede wszystkim przygotowanie i zapobieganie w przeciwieństwie do medycyny Zachodu, która koncentruje się na ustaleniu, co jest problemem pacjenta.
W medycynie Wschodu wierzy się, że pacjent musi być wyrównany emocjonalnie i fizycznie, aby osiągnąć optimum zdrowia i optimum płodności.
Przez stwierdzenie „wyrównany” rozumiem to, że zdrowie musi być sprawdzone na każdym poziomie: umysłowym, emocjonalnym, żywieniowym i fizjologicznym. Co nie oznacza, że osoby, u których jeden lub kilka z wyżej wymienionych poziomów zdrowia nie są „wyrównane”, nie zachodzą w ciążę.
Jednakże ciąża i dziecko, które pojawiają się, gdy organizm znajduje się w stanie równowagi, są znacznie zdrowsze i bardziej zrównoważone niż wówczas, gdy jej nie ma. A zrównoważony organizm matki sprzyja ukształtowaniu zrównoważonego organizmu dziecka. To się utrwala samo przez się.
Warto zauważyć, że u 30-40% pacjentów, którzy mają problemy z płodnością, została zdiagnozowana „idiopatyczna bezpłodność”, co oznacza, że jej przyczyna jest nieznana. Takie pacjentki wydają się pod względem fizjologicznym, najistotniejszym dla medycyny zachodniej, idealne: mają regularne miesiączki, owulację we właściwym momencie cyklu, świetne wyniki badań krwi, a wyniki badania nasienia partnera – doskonałe; jednak z jakiejś przyczyny nie zachodzą one w ciążę.
Jednakże gdy te „idiopatyczne” przypadki przewijają się w mojej klinice, znajduję u nich liczne zaburzenia, jeśli wziąć pod uwagę medycynę tradycyjną Dalekiego Wschodu (ale też medycynę zachodnią), i często są one natury mentalno-emocjonalnej.
W medycynie tradycyjnej Dalekiego Wschodu stan mentalno-emocjonalny jest sprawą najwyższej wagi dla zdrowia kobiety i jej możliwości zajścia w ciążę. To właśnie dlatego nakłaniam moje pacjentki, aby przygotowały się do ciąży, szczególnie od strony psychologicznej.
Właśnie dlatego kładę nacisk na wiarę w potencjał Twojego ciała. To jest naprawdę bardzo ważne. Jeśli nie wierzysz w swoje ciało i jego płodność, będzie Ci trudno zajść w ciążę.
Medycyna tradycyjna Dalekiego Wschodu podkreśla dużą rolę, jaką odgrywa przygotowanie pałacu dla Twojego dziecka poprzedzające poczęcie i zajście w ciążę. Co to właściwie oznacza?
W języku chińskim macicę określa się słowami: zi gong, co znaczy „pałac dziecka”. Słowo „pałac” odnosi się do Twojej macicy. Kiedy mówimy o Twojej macicy, nie mamy na myśli wyłącznie narządu.
Twoja macica jest częścią Ciebie – zarówno pod względem fizycznym, jak i duchowym. Każdy organ naszego ciała składa się z części fizjologicznej i emocjonalnej.
Poprzez „część fizjologiczną” rozumiem umożliwienie ciału wykonywanie takich czynności, jak sen czy trawienie. Poprzez „część emocjonalną” rozumiem fakt, że funkcjonowanie każdej części organizmu może podlegać pozytywnym lub negatywnym wpływom takich emocji, jak złość, strach, radość czy zadowolenie.
Nasze zdrowie może się poprawić lub pogorszyć pod względem fizycznym w zależności od naszego postępowania; podobnie może ulec zmianie w zależności od tego, jakie stany emocjonalne dominują w naszym życiu.
Jeśli chodzi o zdrowie Twojej macicy, pałacu Twojego dziecka, to należy pamiętać, że mówimy o szczególnym miejscu, które pod względem fizjologicznym mieści w sobie oraz odżywia powstające życie, a pod względem emocjonalnym stanowi manifestację radości i odwagi, które Ci towarzyszą (lub nie).
Zdrowie Twojej macicy nie zależy tylko od jej nabłonka czy regularności cyklów miesiączkowych, lecz także od tego, jak się odżywiasz, ile śpisz, czy jesteś szczęśliwa. Twój tryb życia ma wpływ zarówno na fizjologiczny, jak i emocjonalny stan zdrowia Twojej macicy.
Przygotowanie pałacu dla Twojego dziecka oznacza uporządkowanie Twojego ciała, umysłu i ducha oraz „otwarcie” go na potencjalną ciążę.
 
z cyklu Przygotowanie do ciąży
Dodano: 2017-05-26

Fragment pochodzi z książki

Aimee E. Raupp, Ty też będziesz w ciąży, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2016

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować